czwartek, 26 czerwca 2014

Czerwcowa alterna(k)tywność z The Black Keys

Kolejne spotkanie Alterna(k)tywnych przeszło do historii. 25 czerwca w Punkcie Sztuki posłuchaliśmy i oceniliśmy najnowszą płytę amerykańskiego blues-rockowego duetu The Black Keys.
Dziękuję za przybycie, opinie, wygłoszone zdania, i podzielenie się wrażeniami. Mam nadzieję, że dzięki temu spotkaniu zdecydujecie się pogrzebać w twórczości Czarnych Kluczy. Doszliśmy do wniosku, że Turn Blue nie jest ich najlepszym albumem. Toteż warto sprawdzić wydawnictwa z początków działalności i te trochę późniejsze w celu znalezienia najlepszego.
No i niechaj tecekowe taśki dobrze się noszą ;)

Przepraszam za wszystkie niedociągnięcia słowne i... przede wszystkim słowne. Przyznam, że dochodzę do wprawy. Jeszcze 150 takich spotkań i w ogóle nie będę się denerwować przed nawijką ;)

Na koniec trochę starego The Black Keys. Wylewałem żale nad porzuceniem tego brzmienia, ale ewolucja, rozwój i te sprawy. Okej, rozumiem. Jednakowoż dla porównania - Thickfreakness.


Jest różnica, c'nie?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz