Po wielokrotnych odsłuchach chciałbym ogłosić, że popełnił Pan naprawdę godną płytę Panie Skubas. Szacuneczek, wirtualna piąteczka i mam nadzieję, że do zobaczenia na koncercie. Chciałbym, aby zostawił Pan swój ślad obok zakapturzonego ptaka na okładce ;)
Jako (szczęśliwy) posiadacz Brzasku, drugiej płyty Skubasa stwierdzam, że owy album warto zakupić nie tylko z powodu Nie mam dla ciebie miłości. Tytułowy Brzask, Kosmos to obok rzeczonego hiciora (bo to jest hicior - aktualna jedynka w LP3) moi faworyci na tegorocznym długograju Skubasa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz