Uff, działo się. Emocje powoli opadają. Z racji, że Gwarki
2012 spędziłem głównie służbowo niż prywatnie i głupio by mi było oceniać coś, w
co miałem wkład powstrzymuję się od jednoznacznej oceny całokształtu zdarzenia.
Zachowam ją dla siebie. Byliście widzieliście i to Wasze zdanie na temat tarnogórskiego
święta jest najważniejsze i najcenniejsze. Mam nadzieję, że podzielicie się
wrażeniami w komentarzach poniżej. Jestem cholerycznie ciekawy, co macie do
powiedzenia o Gwarkach 2012.
Wchodząc na stronę internetową dokumentprojektu.pl możecie przeglądnąć ogromne ilości zdjęć dokumentujących Gwarki 2012.
Polecam również stronę internetową mojego kuzyna, (lukaszkowalski.com) który już od samego rana dzielnie walczył z aparatem w niedzielę gwarkowską ;)
Polecam również stronę internetową mojego kuzyna, (lukaszkowalski.com) który już od samego rana dzielnie walczył z aparatem w niedzielę gwarkowską ;)
Podzielę się z Wami kilkoma moimi refleksjami na temat
wybranych koncertów Gwarków 2012. Czuje potrzebę i muszę je uzewnętrznić.
Łezka mi się w
oku zakręciła jak spojrzałem na publiczność w trakcie koncertu Ani Rusowicz.
Córka Ady Rusowicz okazał się być pomostem pomiędzy młodymi osobnikami i tymi
bardziej doświadczonymi. Muzyka łączy.
Z wielką frajdą wsłuchiwałem się
w aranże Ani Dąbrowskiej. Trąbka i klawisze z najwyższej półki. Reszta ekipy nie gorsza.
Gwarkowski
koncert laureatów przeglądu ParkRock 2012, czyli Red House był ich ostatnim… Spokojnie. Chłopaki dalej trzymają się
razem. Po prostu zmieniają nazwę. 9 września oficjalnie Red House przeistoczył
się w Tape Reels. Zapamiętajcie tę nazwę ;) O nich będzie głośno.
Łąki Łan robią
wiele dobrego dla muzyki. Mówiłem, że takiego muzycznego zjawiska jeszcze w
Tarnowskich Górach nie uświadczyliśmy. Naobiecywałem ludziom, że będzie ciekawie
i mam wrażenie, że nie złamałem obietnicy.
3 raz widziałem Kult. Tym razem z
innej perspektywy. Widok falującego rynku w Tarnowskich Górach – bezcenne.
Czuję wielki honor, że mogłem dorzucić do tej imprezy swoje 3
grosze. Dziękuję Tarnogórskiemu Centrum Kultury za taką możliwość.
line up w moim guście! Dzięki za Łąki Łan :)
OdpowiedzUsuńNastepnym razem miloopkę kochaną poproszę :)
Pozdro!
zero o abradabie ? jak o muzyce to i o kazdej prawda ?
OdpowiedzUsuń~Przewodniczący.
Kurcze, no. Wszystkim nie dogodzisz. Nie zamierzałem opisywać wszystkich koncertów. Wybrałem powyższe chociażby dlatego, że na nich byłem cały czas. Żałuję, że nie byłem dłużej na Magdzie Piskorczyk. Kobita ma świetny wokal. A przy Abradabie ciężko było ustać w miejscu. Wtedy kiedy mogłem się skupić na koncercie gibałem się prawie cały czas ;D
OdpowiedzUsuń