Czyli wiecie jak spędziłem ostatni tydzień zimy. Nie było kolorowo. Ogarnęła mnie nawet skrajna niemożność skupienia się na muzyce, a to już można rozpatrzyć, jako swoistą osobistą tragedię.
A! No i muszę dodać, że jestem z siebie dumny, bo raczej nikogo nie zaraziłem ;D Chyba... ;)
Powiedzcie "papa" zimie i przywitajcie wiosnę! Nareszcie nadchodzi czas, kiedy wreszcie będzie można wypić mniej lub bardziej kulturalnie piwko w plenerze unikając dusznych, zadymionych klubów, z których możecie zostać wyproszeni z powodu noszenia bojówek (autentyk). Nadchodzi czas, gdy trawa, drzewa, krzewy i inne zielone jestestwa zazielenią się na nowo. Nadchodzi pora, w której kobiety rzucają w kąt zimowe kurtki i zaczynają przyodziewać wiosenne odzienie. Oczywiście ku radości wszystkich mężczyzn. Musiałem o tym wspomnieć ;D
Już tylko czekam, żeby jutro zaciągnąć się świeżym, wiosennym powietrzem mając w słuchawkach kawałek zespołu Dog Is Dead Glockenspiel Song i dołączyć do grona ludzi nucących sobie pod nosem zacny, szczery, rozbrajający fragment tekstu z tej piosenki:
We are a mess, we are failures and we love it
Dog Is Dead - Glockenspiel Song by charmfactory
Utwór pojawił się w finałowym epizodzie brytyjskiego serialu Skins. Muzyka z tego serialu jak i sam serial domagają się oddzielnego wpisu, który w najbliższym czasie dostarczę ;]
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz