17 lutego ukazał się wideoklip do zapowiadającej album Get To Heaven piosenki Distant Past. Są kawałki, które nie zrobią dobrze przez ucho za pierwszym razem. Pierwszy odsłuch - "ech... z czym do ludzi?", drugi "może nie jest tak źle", trzeci "syndrom zapętlenia jednego utworu". Tak było u mnie z Distant Past. Everything Everything są cholernie specyficzni i przy pierwszym kontakcie z nowymi kawałkami trzeba dać im przynajmniej dwie szanse. W Distant Past wokalista Jonathan jak zwykle jest w formie. Wypluwa swoje partie w ekspresowym tempie i korzysta z walorów strun głosowych (niektórych mogą wkurzać, ale ja je doceniam). Ponadto w nowym kawałku wyróżniam dobry refren i bardzo dobrą partię gitary. Nic tylko słuchać, tak więc...
Distant Past to cholernie dobry powód, żeby zakreślić sobie w kółeczko datę 15 czerwca 2015 roku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz