poniedziałek, 5 maja 2014

Kciukowanie za maturzystów

Matura. Sam też kiedyś pisałem. Pamiętam jakby to było 5 lata temu...
Na dowód, że od stóp do głów jestem przesiąknięty muzyką i czasami "płytowo" liczę czas, przytoczę przykład z boltzowego życia wzięty. Gdy nie mogę sobie przypomnieć kiedy pisałem maturę wizualizuję sobie okładkę płyty zespołu Yeah Yeah Yeahs pod tytułem It's Blitz! (prawie jak It's Boltz!) wydaną w 2009 roku. Spędziłem na tą płytą mnóstwo czasu podczas przygotowań do matury z języka polskiego. Czytanie streszczeń i klecenie pracy na ustny egzam. Coś tam napisałem i opowiedziałem. Dzięki Opatrzności za Pana Tadeusza na pisemnym i szacunek dla Sex Pistolsów, którymi zapełniłem braki merytoryczne w gadaninie na ustnym polaku.

No to drodzy maturzyści. Trafcie na tę książkę, którą czytaliście (czyt. tę, której streszczenie czytaliście, czyt2. tę, którą w ogóle kojarzycie). Powodzenia i dziś i jutro i kurka wodna przez cały maj! Będę za Was kciukować!
Pamiętajcie o otoczeniu się zacną muzyką w celach rekreacyjno/odstresowująco/relaksacyjnych.

Płyta Yeah Yeah Yeahs na zawsze w pamięci pozostanie jako płyta z matury 2009 ;)
Do odsłuchu Soft Shock



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz