Nazwijmy to kontynuacją wpisu o siostrach Söderberg. W tym tygodniu młode Szwedki ewidentnie zawładnęły muzyczną czasoprzestrzenią Pana Boltza. Nie mogłem nie wykorzystać okazji do zamieszczenia ich wyśmienitego covera. Dziewczyny postanowiły zrobić prezent folkowym gigantom ze Seattle, chłopakom z Fleet Foxes. Moim skromnym zdaniem nieco ich zawstydziły, bo ich wersja zdaje się być o wiele korzystniejsza od oryginału. No, ale ja mam fizia na temat dwugłosów i harmonii, także obiektywność schodzi na drugi plan ;D
Nic więcej nie jestem w stanie napisać, bo...FOALSI ZAGRAJĄ NA OPENERZE!! Myślami jestem zupełnie gdzie indziej ;P
O kurde Foalsi na Openerze?!Super!! Jesteś dziś dla mnie dostarczycielem dobrej nowiny!!
OdpowiedzUsuńPanie Boltzie, przyznam szczerze, że moją radość na wieść o obecności Foalsów na Openerze słyszała zapewne cała kamienica + pół osiedla ;D Marzyyyyyyłam, by móc ich tam posłuchać i zobaczyć. Moje modły zostały wysłuchane, a karnet stojący od ponad miesiąca na półce z pewnością się nie zmarnuje! :D EUFORIA normalnie! ^^
OdpowiedzUsuń