sobota, 18 czerwca 2011

Zaprezentowawszy, co wyszperawszy

Ok, przyznaję. Szperałem... Każdemu się zdarza. Przeczesywałem YouTube'a w celu znalezienia czegoś wartościowego, czegoś, na czym można ucho i oko zawiesić. Pierwszy jutjubowy filmik okazał się być bardziej rozkoszą dla oka (muzyka w tle nie jest godna komentarza) - Robert Lewandowski i pokaz jego świetnego wyszkolenia technicznego poprzez zaprezentowanie zapierającego dech w piersiach triku. Noooooo, troszkę przesadziłem z tym zapieraniem tchu w piersiach ;P Taki tam trik na treningu.
Następnie przypomniałem sobie, co ostatnio królowało na mej muzycznej plejliście. Bez chwili namysłu wklikałem w wyszukiwarkę "Foals Black Gold 2". Utwór z dodatkowej płyty z bonusami dodanej do Total Life Forever (chciałbym pogratulować sobie inwestycji ;D). Miodzio kawałek. 8:30 sekund czystej poezji.
W trakcie odsłuchu skierowałem oczęta na propozycje podobnych filmików. Foals Coachella*! Koniecznie trzeba to sprawdzić. Warto było! Na YouTube w 9 partach został umieszczony koncert Foalsów z Coachelli. Paluszki lizać. Przesłuchałem z wypiekami na twarzy i postanowiłem, że muszę się z Wami tym podzielić.

Zapraszam do muzycznej uczty. Zarówno tych, którzy zobaczą Foalsów 1 lipca na Open'erze, tych, którym nie będzie to dane i tych, którym nazwa Foals kompletnie nic nie mówi. Enjoy!




















* Coachella to mega fest zacny, kalifornijski festiwal gromadzący muzyczną śmietankę z całego świata. Bez dwóch zdań jeden z najlepszych festiwali muzycznych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz