Raporcik będzie skromniuteńki, ale jednak na bogato. Jeden projekt, ale za to jaki! Bez zbędnego pitu pitu i srata tata dumnie głoszę wszem i wobec, że do Gdyni w tym roku zawita również Crystal Castles!
Jedni powiedzą, że odgrzewany kotlet, inni znów (jak ja) będą mieć okazję zobaczyć/usłyszeć CC po raz pierwszy. Z tym kotletem to bym nie przesadzał, bo przecież nazwa Crystal Castles jest wciąż gorąca. Ostatnia płyta kanadyjskiego duetu z 2012 roku pt.: (III) była moim zdaniem jednym z najsmakowitszych muzycznych kąsków zeszłego roku. CC wciąż jest na fali i z wielką przyjemnością 3 lipca skieruję kroki do którejś ze scen (nie znalazłem na razie informacji, na której zagrają).
Wow. W końcu zobaczę Alice Glass na żywo. Nie wierzę.
Jakby ktoś chciał przeczytać boltzową reckę trzeciej płyty Crystal Castles - (III) to znajdziecie ją w tym miejscu ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz