czwartek, 19 maja 2011

CCC czyli Czwartkowy Cykl Coverowy XXII

Dzisiaj serwuję przykład interesującego zjawiska przerabiania stricte popowych kawałków na cięższy, rockowy sposób. Moja coverowa propozycja udowadnia, że kawałek taki jak Careless Whisper zaśpiewany i zagrany w sposób kompletnie różny od oryginału wcale nie jest gorszy od pierwowzoru. I powiem Wam, że jakoś wcale nie brakuje mi saksofonu z oryginału. Nie brakuje mi miałkiego wokalu George'a M. Fajnie, że w rockowy sposób również można przekazać solidny bagaż emocji niesiony w tej piosence. Kciuk w górę!

Przed Państwem Seether i Careless Whisper!

1 komentarz:

  1. Wow, dawno nie słyszałem tej produkcji. Cover jak najbardziej na tak.

    OdpowiedzUsuń