Szkoda, że w 2011 mamy do czynienia z utrzymującą się tendencją psucia się pogody na weekend. Ale! Postanowiłem znaleźć w tym całym pogodowym bałaganie pozytyw. W zasadzie znalazł się sam.
Podczas weekendowej niepogody zagłębiłem się w serial sci-fi - "V". Polski tytuł to "Goście". Zacna pozycja na serialowej mapie. Tematyka UFO, cywilizacji pozaziemskich + zgrabne efekty specjalne i gady w ludzkiej skórze. Spoiler alert! ;) Spodobało mi się to jestestwo. Dzięki "V" odkurzyłem sobie twórczość znanemu szerokiemu gronu słuchaczy kolektywu Florence + The Machine. W 9 epizodzie 1 sezonu pojawił się utwór Cosmic Love, który był solidnym bodźcem do wspomnianego odświeżenia albumu Lungs.
Gdyby nie brzydka pogoda nie rozpocząłbym tak szybko przygody z "Gośćmi" i nie przypomniał sobie o zjawiskowości rudowłosej Florence Welch, dziewczyny, którą jeszcze nie raz usłyszymy, bo potencjał ma przeogromny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz