czwartek, 20 października 2011

CCC czyli Czwartkowy Cykl Coverowy XXV

Dobra! Czas zarzucić trochę ekshibicjonistycznych, może nawet trochę kontrowersyjnych treści. Jako, że w muzyce nie mamy do czynienia tylko z dziełami wybitnymi i powodami do syndromu ciarzastości , a w życiu nie dzieją się same ociekające zacnością wydarzenia postanowiłem pokojarzyć dwa incydenty i wysmażyć wpis, który właśnie czytacie. Wszystko zaczęło się od tego, że wlazłem. Idąc w miejscu publicznym, w centrum mojego miasta wlazłem w... sami wiecie co. Gdzie ja miałem oczy, gdzie patrzyłem, co mnie rozproszyło, nie mam pojęcia. Od dziecka mówili: "Zawsze patrz pod nogi". Nosz kurna zdekoncentrowałem się na chwilę i masz chłopie placek. Niewyspany jestem ostatnio. Zrzucam winę na niewyspanie. Ech, nie ma to jak zaliczyć odchód zwierzęcy. Chociaż po jego wielkości rodzą się w mojej głowie wątpliwości czy aby na pewno była to pamiątka po zwierzaku. Brrr. Szkoda gadać. Heh, a mówią, że jak się wejdzie w kupę to, że niby szczęście na nas spłynie. Taa. Mój faworyt w kategorii najgłupszy przesąd świata.

Część z życia wzięta za nami, a teraz odwołanie do muzyki, bo przecież do cholery jest to blog muzyczny ;) Po przygodzie z twardym dowodem (nie był wcale taki twardy) z mojej kopalni pomysłów wydobyłem ideę o zamieszczeniu za przeproszeniem gównianego covera. Określenia genialny, świetny, zjawiskowy dzisiaj odrzucam w kąt.
Audiofeels, polska grupa gębofonów, czyli ludzi robiących muzykę samą buzią. Pomysł fajny, ciekawie to wszystko brzmi, ale jedną rzecz chłopakom, którzy wypłynęli w Mam Talent nie wybaczę. Nie ruszajta piosenek idealnych! Wzięli na warsztat klasyk Metalliki Nothing Else Matters. Urwać jaja takiej piosence. Wstydzilibyście się Panowie. Wybaczcie, ale zupełnie to do mnie nie trafia.




Posłuchajcie, zniesmaczcie się i zapomnijcie, że słuchaliście.

Dziękuję za uwagę. Idę czyścic buta ;)

1 komentarz:

  1. W końcu Metallica, szkoda tylko, że tak zmasakrowana. Kolesie w ogóle nie mają głosu do takiego repertuaru. Bueee;/

    OdpowiedzUsuń