poniedziałek, 21 stycznia 2013

A chciałem dziś założyć T-shirt Foalsów...

Czułem pismo nosem. Wiedziałem, że coś się święci.  Rzeczywiście. Stało się moi drodzy. Ta chwila musiała nadejść. It leaked! Nowa płyta Foals wyciekła do sieci. Holy Fire krąży na torrentach i innych rapidszerach.
Dylemat. Ruszać empetrójkową jakość 128kb/s, czy czekać do premiery 11 lutego? ;>
Róbcie jak chcecie. Ja nie wytrzymałem. Napocząłem Holy Fire. Co będę dużo pisać? Zanosi się na kolejną dominację Foalsów w boltzowej Muzycznej Czasoprzestrzeni. Nie mam kompletnie nic przeciwko takiemu stanowi rzeczy. Na razie nic o nowym LP pisać nie zamierzam. Będzie recka, ale już po oficjalnej premierze.
Wyrazy uznania i podziękowania dla człowieka, który dał mi cynk o wypłynięciu nowego długograja Foalsów. Niech zostawi komenta pod tym postem. Pokaż się Pan, czytaczom! ;D
Kiedyś wspominałem, że Foalsi kodują. Oto jeden z zakodowanych filmików. Proces nagrywania Late Night, czyli szóstego kawałka na Holy Fire.



2 komentarze:

  1. Ha! Kawałek "My number" promuje płytę "Holy Fire".
    W typowaniu singli jesteśmy najlepsi! ;D

    OdpowiedzUsuń
  2. To właśnie ten Pan doniósł o wycieku jako pierwszy. Gromkie brawa! My number to bardzo dobry numer jest ;D Następny może być Bad Habit, który od razu Ci siadł w ucho ;>

    OdpowiedzUsuń