CCC czyli Czwartkowy Cykl Coverowy XXXIV - ostatni...
Wraz z początkiem Muzycznej Czasoprzestrzeni powstał CCC - Czwartkowy Cykl Coverowy. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, że cover wymawia się [kawer]. Miałem za to solidną bazę coverów, którą chciałem się podzielić. Nie lubię czegoś zaczynać i pozostawiać niedokończonego. Jakoś tak zaniechałem pisania postów pod tytułem CCC. Raz, że skończyły mi się ulubione przeróbki, a dwa wkurza mnie trzymanie się jednego dnia. Może np. mam ochotę wrzucić cover w poniedziałek? Stąd podjąłem decyzję o oficjalnym zakończeniu rozdziału zwanego Czwartkowym Cyklem Coverowym. Uważam, że dzisiejszy track będzie świetnym zwieńczeniem przygody z coverami na boltzowym blogu. Nie sądziłem, że akurat ten, utwór można w ogóle wziąć na warsztat i spróbować go przerobić. Takich kawałków się nie rusza. Trzeba mieć jaja, żeby próbować ruszyć numer Lonely Boy z płyty El Camino zespołu The Black Keys.
Matt Corby z czadowego kawałka zrobił balladę. I to jaką! Mój rówieśnik z dalekiej Australii ma genialne warunki do śpiewania. Co ja Wam będę zachwalał. To jest jeden z tych tracków, o których nie ma co pisać. Wystarczy posłuchać. Posłuchajcie proszę balladowej wersji Lonely Boy autorstwa Matta Corby'ego. Na jednym odsłuchu się nie skończy. Zobaczycie. Po prostu rzućcie uchem ;)
Macham na pożegnanie Czwartkowemu Cyklowi Coverowemu* :(
*co nie znaczy, że w już nigdy w Muzycznej Czasoprzestrzeni nie uświadczymy covera ;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz