O, albo jak za młodu ubierano mi rajtuzy to zapytałem: "co to ja jestem baba, żeby nosić rajtuzy?!". I jeszcze taka złota myśl, spostrzeżenie, refleksja na widok pierwszych włosów na rękach: "mam włosy na rękach, zaraz wyrosną mi wąsy!" ;D
Ach... Pozdrowienia dla mojej Rodzicielki ;)
Dobra, pożartowałem sobie, powspominałem stare czasy, a teraz przechodzę do konkretów.
Rozwiewam wszelkie wątpliwości. To nie jest moja złota myśl (choć podpisuję się pod nią obiema rękami ;D). To genialny fragment tekstu piosenki Mysterious Bruises zespołu Art Brut. Ten niezależny band z Wielkiej Brytanii to gratka dla fanów brytyjskiego akcentu. A jakże, również zaliczam się do tego grona. Brytyjski akcent miażdży ;D Kto jest ze mną? ;D
Dodam jeszcze, że Mysterious Bruises, ostatnia pozycja z płyty Art Brut vs. Satan, zagrzewała mnie do boju przed ustną maturą z angielskiego ;)
Art Brut może nie jest jakimś mega odkryciem, ale w mojej muzycznej czasoprzestrzeni są zawsze mile widziani. To takie muzyczne wariaty (pojęcie art brut to sztuka marginesu, sztuka tworzona spontanicznie, nieprofesjonalnie, prymitywnie, po swojemu), a ja lubię wariatów ;D
Emily Kane to największy hicior Art Brut. Warto posłuchać, oj warto ;)
Hahahaha Mydełko Fa to też mój przebój! Razem z koleżanką z podwórka tworzyłyśmy autorski układ choreograficzny do tego cudu :)
OdpowiedzUsuńA no i ja również kocham angielski akcent mogę go słuchać bez końca! A Art Brut właśnie poznaję... pozdro!